sobota, 30 marca 2013

Dobermann

Doberman został ukształtowany w latach 80 XIX w. przez Louisa Dobermanna , który przypadkowo został opiekunem miejscowego schroniska . Chciał on uzyskac groźnego , krótkowłosego psa o wielkości od średniej do dużej , odważnego i wytrzymałego . Nową rasę tworzył na bazie niemieckiego pinczera , który był zarówno czujny , jak i agresywny . Skrzyżował go z rottweilerem , by wprowadzic więcej wigoru i zdolności tropicielskie , z manchester terierem , wówczas znacznie większym zwierzęciem , po którym doberman odziedziczył swe znakowania , i byc może z wyżłem . Doberman jest posłusznym , pokazowym psem , łatwy do prowadzenia , towarzyski i pojętny , jest typowym psem jednego pana , któremu podporządkowuje się i tylko jego akceptuje , jednak potrzebuje mądrego traktowania . Zmianę właściciela znosi bardzo źle . W stosunku do innych psów jest agresywny , a do obcych nie ufny . Przyzwyczajając go wcześniej do innych psów i ludzi , unikniemy kłopotów , jakie sprawia pies awanturnik . Doberman niestety ma złą opinię , ponieważ niektórzy właściciele nie wychowują go na psa przystępnego , o właściwym zachowaniu socjalnym , lecz rozbudzają w nim agresję . Dobermana łatwo pielęgnowac , ale trzeba mu zapewnic dużo ruchu i zajęc , wymaga bardzo dużo cwiczeń i powinien byc co drugi dzień szczotkowany . Jest on zawsze czujny , zawsze w pogotowiu . Szczekliwośc i skłonności kłusownicze trzeba w nim hamowac od szczeniaka . Koniecznie trzeba z nim przeprowadzic solidne szkolenie . Kupno szczenięcia trzeba dokładnie rozważyc , bo nie jest on dobrym towarzyszem dla osób nerwowych i wygodnickich . Oczy - migdałowate . Głowa - długa , wąska z ładnie wygiętą szyją . Uszy - małe , zgrabne osadzone wysoko . Ogon - charakterystycznie skrócony do dwóch kręgów . Tułów - barczysty i muskularny . Wielkośc - samce: 68-72 cm. suki: 63-68 cm. Masa ciała - samce: 40-45 kg. suki: 32-35 kg. Szata - gładka , krótka , gruba i przylegająca do ciała sierśc . Umaszczenie - czarne lub ciemnobrązowe o lśniącym czerwono brązowym podpalaniu .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz